- Ronnie!- Manager? Odwróciłaś się w stronę dochodzącego głosu.- Pośpiesz się bo nie zdążymy na foto konferencje!- Co? Przecież to miała być kolacja! Pociągnął cię za rękaw i zbiegliście po schodach. Oddał cię w ręce twoich stylistek i odszedł. Poszłyście to garderoby, na kto rej był twój Nick sceniczny. Posadziły cię na fotelu i zaczęły przygotowania. Jak zwykle Meg się rozgadała, ale to ani trochę nie wpływało na jakość jej pracy. Po skończonym make upie, przyszedł czas na sukienkę.
- Wybrałyśmy
3 możliwości, ponieważ twój styl jest……..
- Po prostu
nie jest zamknięty w jakimś przedziale- Przerwała SooZee starszej. Jednak w
końcu zdecydowałyście się na Cytrynową sukienkę odkrywającą ramiona, która
rozchodzi się rozłożyście od pasa w dół. Niestety kończy się na połowie uda,
ale musisz się przyzwyczaić. Do tego masz czarne szpilki na platformie (15, ale
tym razem możesz chodzić- jednak platformy ratują życie) i czarną kopertówkę do
butów. Do torebki wsadziłaś telefon i portfel a dziewczyny ci dorzuciły jeszcze
pomadkę i puder. Zeszłyście na dół do vana. Znów mnóstwo ludzi i ochrona torująca
przejście do drzwi. Dojechaliście na czas. Samochody podjeżdżały po kolei pod
schody ogromnego hotelu. Wokoło było mnóstwo fanów, fotografów czy
fotoreporterów. Woobin czekał przed podjazdem dla samochodów i pomógł ci
wysiąść. Potem razem pozowaliście do zdjęć i weszliście do środka. Tam
przywitałaś się z resztą. Ruszyliście w stronę restauracji. Każdy zajął swoje
miejsce. Tobie Woobin odsunął i zasunął krzesło. Jednak flesze i błyski wciąż
następowały jeden po drugim. Henry, który siedział po twojej prawej stronie powiedział, że masz udawać, że ich nie widzisz a Woobin siedzący po drugiej
stronie chwycił cię za rękę niby żebyś się nie stresowała. Jednak widziałaś, że
to było bardziej mu potrzebne niż tobie. Stół był podłużny i prostokątny. Sama
konferencja nie była zła. Przeważnie na wszystkie pytania odpowiadał CEO. Do
ciebie były skierowane tylko 2 z czego się bardzo cieszyłaś. Po jakiś 3
godzinach pożegnaliście reporterów. Zmieniliście miejsce. Usiedliście teraz
przy okrągłym stole. Kelnerzy zaczęli podawać wam dania. Piliście trochę wina.
W sumie świetnie się bawiłaś. Kiedy kolacja została zakończona.
Wszyscy skierowali się w stronę wyjścia. Pierwszy odjechał CEO z reżyserem.
Potem scenarzysta ze swoim zastępcom. Henry, który mówił, że jutro od rana ma
trening więc Woobin stwierdził, że pojedzie z nim bo coś tam coś tam. I
zostałaś sama z Rainem (nwm czy to się odmienia). Chwycił się za głowę i lekko
nią potrząsł.
- Chyba za
dużo wypiłem.- Spojrzałaś na niego i przypomniałaś sobie jak prawie sam wypił 2
butelki wina. Zawiał delikatny, ale zimny wiatr (był raczej przyjemny i
odświeżający dla pijanej osoby). Jednak Rain chyba stwierdził, że ci zimno bo
zdjął marynarkę i ci ją nałożył na ramiona. Podjechał jego szofer. Zanim wsiadł
odwrócił się i powiedział.
- Oddasz mi
jutro…. Młodsza siostro.- Uśmiechnął się i zniknął w otchłani samochodu. Kiedy
on odjechał podjechał twój van.
- Wskakuj-
Powiedział uśmiechnięty manager. Posłusznie weszłaś. Zajęłaś swoje miejsce i
przysnęłaś. Miałaś bardzo przyjemny sen. Pewnie po tym dobrym jedzeniu.
Obudziłaś się czując męskie perfum. Kiedy otwarłaś oczy zobaczyłaś, ze ktoś cię
nakrył marynarką Raina. Spojrzałaś w okno. Powoli zbliżaliście się do wytwórni. Postanowiłaś
sprawdzić co ciekawego w Internetach (tak, Internetach, gdyż to miejsce i można
tam się zgubić jak ja zazwyczaj). Już pojawiło się mnóstwo artykułów odnośnie
dzisiejszej konferencji. Odzew był pozytywny. Jednak niepokoiły cię zdjęcia
zrobione już po tym jak wyszliście z budynku. Stałaś tam ty i Rain. Na
zdjęciach akurat był przedstawiony Moment jak nakrywa cię swoją marynarką. No
pięknie pewnie zaraz prezes zrobi ci gównoburzę i skończą się czasy miłego papy
SM. Kiedy podjechaliście pod wytwórnię znów było mnóstwo ludzi, jednak tym
razem przeważały…
- Znowu te
hieny cmentarne- Powiedział zdenerwowany manager. Do vana podbiegli zwyczajowo
ochroniarze kiedy wyszłaś poleciała fala pytań typu: „Co cię łączy z Rainem?”
„Jak długo trwa wasz związek?” „Kiedy zamierzaliście się ujawnić?” I inne tego
stylu. Pan Kim powiedział, że nie masz odpowiadać więc siedziałaś cicho. Meg
kurczowo okryła cię marynarką przez której właściciela masz teraz problemik
(ładnie mówiąc). Kiedy weszłaś do środka widziałaś mnóstwo trainee, ale też
zobaczyłaś Henrego, który serdecznie się do ciebie uśmiechał. Podszedł do
ciebie.
- Czyli o
tym rozmawiał CEO z reżyserem?- Nie wiedziałaś o czym mówi. Ruszyliście w
stronę gabinetu prezesa. Henry przytulił cię i zostawił pod drzwiami. Chyba
musisz wejść. Zapukałaś niepewnie.
-Wejść!-
Usłyszałaś ze środka głos prezesa. Weszłaś niepewnie.
-Oooo
Weronika!- Powiedział uśmiechnięty.- W sumie to chcieliśmy wykorzystać Henrego,
ale widać pijany Rain był szybszy.- Nie za bardzo zrozumiałaś o czym on mówi.-
Usiądź- Wskazał na fotel naprzeciwko siebie.- Czasami żeby mieć lepszą
oglądalność podaje się do mediów, że aktorzy są parą. Chcieliśmy taką parę
zrobić z ciebie i Henrego, jednak widać paparazzi nie dali wam spokoju i już
sami zaczęli tworzyć własną historię. Nie jest to korzystne dla ról jakie gracie,
w końcu macie być rodzeństwem. Jednak na razie nic nie wyszło do mediów
więc możemy jeszcze role zamienić.- Uśmiechnął się serdecznie.
- Czyli to
oznacza, że….- Nie zdążyłaś dokończyć bo cię wyprzedził.
- Ty i Rain
będziecie udawać parę, tak długo aż nie przestaniemy nagrywać dramy. Czyli
jakieś 2 lata- Znów się uśmiechnął.- Choć pewnie było by lepiej jakbyście
naprawdę zaczęli ze sobą chodzić. Z tego co mi wiadomo obydwoje jesteście
singlami. W końcu to będą 2 lata. Niedługo umówimy was na zdjęcia nocne do
oficjalnego oświadczenia. Już rozmawiałem z przedstawicielami jego wytwórni
wyrażają zgodę.
- Ale czy to
nie będzie przesadzone on ma 33 lata a ja……
- Jesteś
pełnoletnia więc nie. Jutro dostaniesz dzień wolny fotografowie muszą zmienić
parę rzeczy. Ustalimy wasze spotkanie. Co powiesz na….. 15? Będziesz mogła
sobie pospać do 12- Powiedział zadowolony.
-Dobrze…-
Powiedziałaś nieśmiało.
- Możesz już
wyjść.- Zrobiłaś jak kazał. Ruszyłaś od razu do swojego dormu. Szczerze mówiąc
wydawało ci się chore, że musisz na siłę udawać związek z osobą, którą znasz
niecałe 5 dni i to w dodatku przez 2 lata! Już się boje tego oświadczenia. W
zamyśleniu wpadłaś na kogoś.
- To było
pewne, że na mnie lecisz.- Nie musiałaś patrzeć żeby wiedzieć, że to był Sehun.
- Wmawiaj
sobie tak dalej.- Powiedziałaś i chciałaś go wyminąć, ale chwycił cię za ramię,
stanęłaś. Spojrzałaś na niego znudzonym głosem.
- Nie ładnie
to tak bez przeprosin, pozdrowień omijać swojego sunbae.- Uśmiechnęłaś się
uroczo i powiedziałaś.
-Przepraszam
czy byłbyś tak łaskawy i puścił moją rękę!- Ostatnie słowa prawie wykrzyczałaś.
W sumie nie wiedziałaś dlaczego. Zapewne dałaś upust swoim emocjom, które
nagromadziły się w tobie przez ostatnie 4 godziny. Jednak by z ciebie nie
uleciały gdyby nikt nie próbował tak chamsko tobie narzucać. Jednak
poskutkowało. Puścił, jednak jego wyraz twarzy zmienił się radykalnie. Z
wesołego i pewnego siebie na………… smutny i przygnębiony? Czy aż tak to go
zabolało. Kiedy to zauważyłaś można było zobaczyć zatroskanie rysujące się na
twarzy. Zauważył to.
-Nie
interesuj się.- Powiedział szorstko i chciał odejść w przeciwnym kierunku.
-
Sehun!....... Sehun Oppa!- Na te słowa przystanął. Stał w bezruchu. Wyglądał
jakby szlochał. Podeszłaś do niego on….. on naprawdę płakał.- Co…. Co się
stało?- Nic nie powiedział tylko przytulił się do ciebie, mocząc ci przy tym
prawe ramię. Oddałaś uścisk. Na co on przytulił cię jeszcze mocniej. Staliście
tak przez dłuższą chwilę. Aż w końcu usłyszałaś przy uchu ciche „DZIĘKUJE”.
Odsunął się od ciebie. Miał oczy całe czerwone od łez.
- Wież lub
nie, ale minęło sporo czasu od kiedy mogłem się do kogoś szczerze przytulić.
Przepraszam.- Przetarł oczy rękawem.- Już pójdę.- Spojrzałaś na niego nie
pewnie.
- Jesteś
pewien? Może cię odprowadzić?- Spytałaś
- Dam radę,
po prostu musiałem się trochę wyładować, pa!- Uśmiechnął się i ruszył przed
siebie. Tu się dzieją dziwne rzeczy! Ruszyłaś do dormu. Ledwo weszłaś a już
rzuciłaś się do łazienki. Wzięłaś długi i gorący prysznic. Przez cały czas rozmyślałaś
o tym co się wydarzyło przez ostatnie parę dni. 1- Taemin cię pocałował z czego
najpierw nie zabił, 2- zostałaś trainee, 3- zrobili z ciebie aktorkę, 4- masz
skandal z Rainem (nadal nie wiem czy jego imię mogę odmieniać), 5- Kai jest
chamską świnią, 6- Sehun potrzebuje pomocy psychicznej, 7- Wszyscy ostrzegają
cię przed exo, 8- Czegokolwiek byś nie zrobiła prezes się z tego cieszy, 9-
Henry jest zawsze uśmiechnięty- ciekawe co bierze?, 10- Jeszcze nic nie
zrobiłaś a ludzie mają cię za jakąś boginie, 11- Skończył ci się papier w
klopku- i to jest największy problem. Po kąpieli zrobiłaś sobie ramen i
włączyłaś telewizję. Wiadomości ze świata kpop? –agencje potwierdziły związek
Rain’a i Ronnie, fani jednak nie wydają się być temu zdziwieni. Początkująca
aktorka zaczyna wzbudzać coraz większe zainteresowanie, jakby się mogło wydawać
mało korzystny skandal przyniósł jej większą sławę. Aktorka w przeciągu 12h
zdobyła ponad 7 000 000 nowych fanów w samej Korei i Chinach. Co daje
jej 300% wzrost popularności i czyni z niej najbardziej pożądaną aktorką roku.
Taki wynik udało się wyrobić tylko 2 razy w historii koreańskiej rozrywki.
Pobiła rekordy popularności i jest na 1 miejscu najczęściej wyszukiwanych
gwiazd w Internecie. Jednak co kryje się a jej szybkim sukcesem? W jaki sposób
dziewczyna z nikond zdobywa tak wielką popularność? Czy to jest nowa tajna broń
SM?- Nagle telewizor zgasł.
- Dlaczego
to oglądasz?- Podskoczyłaś przerażona. Spojrzałaś się w stronę z której
dochodził głos. Stał tam Rain.
- Co ty……
jak….- Tylko tyle udało ci się powiedzieć. On się uśmiechnął.
- W taki
sposób wita się swojego chłopaka?- Kolejny uśmiech. Podszedł do ciebie i usiadł
obok na kanapie.- Nie przejmuj się tą gówno burzą. Za parę tygodni zajmą się
innym skandalem, lub sami jakiś wymyślą.- Z powrotem włączył telewizor, ale na
innym kanale. Leciała jakaś drama.- No to możemy oglądać.- Spojrzałaś na niego
nie pewnie.
- Po co tu
jesteś…. Nie inaczej. Jak tutaj wszedłeś?
- Drzwiami.-
Wskazał głową w ich stronę. Przewróciłaś oczami.- Od jutra mamy
być parą, paparazzi będą łazić bez przerwy za nami. Więc postanowiłem,
że od samego rana będę cię wspierał. Uwierz mi przeżyłem już nie jeden skandal,
a twój przypadek jest bardzo kiepski. Jeśli będziemy udawać bardzo zżytych to
nie po miesiącu, a po tygodniu będziemy mieli spokój. Dlatego też przyniosłem
to…- Wyjął z kieszeni pudełko i ci podał. Otwarłaś. W środku znajdował się
pierścionek dla par. Wyglądem przypominał obrączkę, ale był srebrny i na około
było mnóstwo malutkich szmaragdów. Wyjął go i założył ci na palec serdeczny na
lewej ręce.
- Podobno
nie lubisz złota….. a szmaragdy są twoimi ulubionymi kamieniami….. No co musi
być wiarygodnie.- Powiedział rozbawiony twoją minom.
- Na lewej
ręce nosi się obrączki.
- A na co ci
to wygląda jak nie na obrączkę.
- Do czego
zmierzasz?
-
Zaręczyny.- Odpowiedział spokojnie i kazał ci podać drugą rękę. Na nią założył
ci zwyczajny pierścionek dla par z grawerem. Czyli to jest jego podkręcenie
atmosfery.- Mam taki sam- Pokazał swoją rękę.- A ten- Wskazał na obrączkę na
twojej ręce.- Jest lipnymi zaręczynami. Jak media to podchwycą to wzrośnie
oglądalność a ty będziesz mogła ze spokojem przychodzić do mnie na noc. Jak ja
teraz do ciebie.
- Żeś Se
wymyślił.- Skwitowałaś jego zachowanie.- Ale skoro parą mamy być przez 2 lata 1
sezonu a potem…… się wymyśli- Starałaś się naśladować głos reżysera. Na co
chłopak się zaśmiał.- To zaręczyny oduższmy na przyszły rok, jak oglądalność
spadnie.- Podniósł jedną brew.
- Szybko się
uczysz… w takim razie- zdjął ci pierścionek z palca i schował powrotem do
pudełka.- Przechowaj go w tym czasie.- Wstałaś, wzięłaś pudełeczko i schowałaś
je do pułki pod telewizorem. Potem usiadłaś obok niego. Wciągnęliście się w tę
dramę. Nawet nie zauważyłaś kiedy zasnęłaś. Rano obudziłaś się w swoim łóżku,
ale nie sama. Obok ciebie leżał Rain, który prawdopodobnie pomylił cię z
pluszakiem do spania. Obejmował cię tak, że praktycznie nie mogłaś nic zrobić.
Jednak w sumie przyjemnie grzał więc położyłaś się dalej. Kiedy drugi raz się
obudziłaś to leżeliście twarzami obróceni do siebie.
- Mam
nadzieje, że się nie gniewasz, ale kanapę masz niewygodną.
- Spoko, ale
następnym razem się tak nie przytulaj bo powietrza mi brakuje.- W sumie nie
wiedziałaś dlaczego, ale kontakt z nim odbierałaś na fali przyjaźni. I to
takiej cholernie mocnej, w sensie jak brat i siostra. Nadzieja (że on też tak
myśli) umiera ostatnia.
- Wybacz. Co
jemy na śniadanie?
- Na
mieście?- Spytałaś z aegyo. Westchnął i pokiwał głową na zgodę. W końcu
wygramoliliście się z łóżka i jakoś ogarnęliście. Wyszliście z twojego
mieszkania (zabawne, mieszkania) i ruszyliście w stronę parkingu. Jednak to nie
zmienia faktu, że od dziś przed wszystkimi, wszystkimi powtarzam, musicie być
parą. Więc spojrzenia trainee czy innych pracowników SM, trochę cię krępowały.
Zwłaszcza, że Rain postanowił objąć cię w pasie.
- Weź
podejdź do tego jak do gry w dramie. Robisz wszystko żeby wszyscy myśleli, że
to prawda.- Usłyszałaś cichy szept przy uchu. Jednak z perspektywy innych
wyglądało to jakby on cię całował w szyję. Widziałaś jak wielkie oczy robiły w
tym czasie dziewczyny na korytarzu i słyszałaś te wszystkie piski naokoło. Jak
wsiadaliście do samochodu to nie obyło się bez otwierania tobie drzwi przez
chłopaka i nawet udawanego pocałunku w środku auta. Na miejscu byliście jakieś
30 min później. Oczywiście dostałaś oczopląsów od tych wszystkich fleszy ale
już się powoli zaczynałaś przyzwyczajać. W sumie cały dzień spędziliście w bardzo
dobrym nastroju ok. godziny 21 podwiózł cię pod wytwórnię i się pożegnaliście.
Tylko, że tym razem pocałunek na do widzenia nie był udawany. Tak jak wczoraj
chcieliście udawać tak od 2 godziny temu stwierdziliście, że warto by było
spróbować naprawdę. Weszłaś do środka. W recepcji stała jak zwykle jedna osoba
a hol był pusty. Podeszłaś do wind i czekałaś aż, któraś zjawi się na dole.
Drzwi jednej się otwarły więc weszłaś do środka. Niestety nie byłaś sama. Stał
tam Suho i Kai (ciekawe dlaczego zawsze jak widzisz Suhego to musi być on razem
z Kaiem?).
I jest kolejny rozdział!
Wiem, wiem znowu spóźniony, ale jest takie powiedzenie, że
"jeśli raz czegoś nie zrobisz na czas to potem zawsze będziesz się spóźniał"
Coś w tym jest.
Widzieliście nowe m/v od seventeen?
jacy oni są słodcy! jej i włosy Hansola a kolorek włosków Junghan'a!
(Fangirling!)
A teraz pytanie dla fanów Icon....
Cieszycie się, że chłopcy nagrywają 5 m/v promocyjnych??
Ja BARDZO! :D
(zdjątko, bo jak żeby inaczej)
Pozdrawiam ~Rosa~
Masz nowego czytelnika. Co prawda popsułam sobie bo przeczytałam jako pierwsze 7 rozdział. Ale będę tu częściej zaglądać. Muszę zacząć czytać od rozdziału 1. Postaram się komentować i zostawiać swoją opinię. :)
OdpowiedzUsuńRozdział genialny a zdjęciem Sehuna to żeś mnie rozłożyła. Jesteście świetne!!!
OdpowiedzUsuńFighting!!!! :P
Wow podoba mi sie wątek z Rainem! Coraz weięcej chłpaków się kręci wokół W, ciekawe kogo wybierze :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze genialnie. Może Weronika niech sobie zrobi listę "Fan Boy" hehe Jak w dramach. Powinnaś tak wgl scenariusze do dram pisać. Wychodzi to Tobie perfekcyjnie. :D
OdpowiedzUsuńJa chce zobaczyć tą reklamę. Macie link czy coś??? Wiem, że całe EXO występowało ale nie mogę znaleźć.