piątek, 11 września 2015

Taemin pt.7


- Ronnie!- Manager? Odwróciłaś się w stronę dochodzącego głosu.- Pośpiesz się bo nie zdążymy na foto konferencje!- Co? Przecież to miała być kolacja! Pociągnął cię za rękaw i zbiegliście po schodach. Oddał cię w ręce twoich stylistek i odszedł. Poszłyście to garderoby, na kto rej był twój Nick sceniczny. Posadziły cię na fotelu i zaczęły przygotowania. Jak zwykle Meg się rozgadała, ale to ani trochę nie wpływało na jakość jej pracy. Po skończonym make upie, przyszedł czas na sukienkę.
- Wybrałyśmy 3 możliwości, ponieważ twój styl jest……..
- Po prostu nie jest zamknięty w jakimś przedziale- Przerwała SooZee starszej. Jednak w końcu zdecydowałyście się na Cytrynową sukienkę odkrywającą ramiona, która rozchodzi się rozłożyście od pasa w dół. Niestety kończy się na połowie uda, ale musisz się przyzwyczaić. Do tego masz czarne szpilki na platformie (15, ale tym razem możesz chodzić- jednak platformy ratują życie) i czarną kopertówkę do butów. Do torebki wsadziłaś telefon i portfel a dziewczyny ci dorzuciły jeszcze pomadkę i puder. Zeszłyście na dół do vana. Znów mnóstwo ludzi i ochrona torująca przejście do drzwi. Dojechaliście na czas. Samochody podjeżdżały po kolei pod schody ogromnego hotelu. Wokoło było mnóstwo fanów, fotografów czy fotoreporterów. Woobin czekał przed podjazdem dla samochodów i pomógł ci wysiąść. Potem razem pozowaliście do zdjęć i weszliście do środka. Tam przywitałaś się z resztą. Ruszyliście w stronę restauracji. Każdy zajął swoje miejsce. Tobie Woobin odsunął i zasunął krzesło. Jednak flesze i błyski wciąż następowały jeden po drugim. Henry, który siedział po twojej prawej stronie powiedział, że masz udawać, że ich nie widzisz a Woobin siedzący po drugiej stronie chwycił cię za rękę niby żebyś się nie stresowała. Jednak widziałaś, że to było bardziej mu potrzebne niż tobie. Stół był podłużny i prostokątny. Sama konferencja nie była zła. Przeważnie na wszystkie pytania odpowiadał CEO. Do ciebie były skierowane tylko 2 z czego się bardzo cieszyłaś. Po jakiś 3 godzinach pożegnaliście reporterów. Zmieniliście miejsce. Usiedliście teraz przy okrągłym stole. Kelnerzy zaczęli podawać wam dania. Piliście trochę wina. W sumie świetnie się bawiłaś. Kiedy kolacja została zakończona. Wszyscy skierowali się w stronę wyjścia. Pierwszy odjechał CEO z reżyserem. Potem scenarzysta ze swoim zastępcom. Henry, który mówił, że jutro od rana ma trening więc Woobin stwierdził, że pojedzie z nim bo coś tam coś tam. I zostałaś sama z Rainem (nwm czy to się odmienia). Chwycił się za głowę i lekko nią potrząsł.
- Chyba za dużo wypiłem.- Spojrzałaś na niego i przypomniałaś sobie jak prawie sam wypił 2 butelki wina. Zawiał delikatny, ale zimny wiatr (był raczej przyjemny i odświeżający dla pijanej osoby). Jednak Rain chyba stwierdził, że ci zimno bo zdjął marynarkę i ci ją nałożył na ramiona. Podjechał jego szofer. Zanim wsiadł odwrócił się i powiedział.
- Oddasz mi jutro…. Młodsza siostro.- Uśmiechnął się i zniknął w otchłani samochodu. Kiedy on odjechał podjechał twój van.
- Wskakuj- Powiedział uśmiechnięty manager. Posłusznie weszłaś. Zajęłaś swoje miejsce i przysnęłaś. Miałaś bardzo przyjemny sen. Pewnie po tym dobrym jedzeniu. Obudziłaś się czując męskie perfum. Kiedy otwarłaś oczy zobaczyłaś, ze ktoś cię nakrył marynarką Raina. Spojrzałaś w okno. Powoli zbliżaliście się do wytwórni. Postanowiłaś sprawdzić co ciekawego w Internetach (tak, Internetach, gdyż to miejsce i można tam się zgubić jak ja zazwyczaj). Już pojawiło się mnóstwo artykułów odnośnie dzisiejszej konferencji. Odzew był pozytywny. Jednak niepokoiły cię zdjęcia zrobione już po tym jak wyszliście z budynku. Stałaś tam ty i Rain. Na zdjęciach akurat był przedstawiony Moment jak nakrywa cię swoją marynarką. No pięknie pewnie zaraz prezes zrobi ci gównoburzę i skończą się czasy miłego papy SM. Kiedy podjechaliście pod wytwórnię znów było mnóstwo ludzi, jednak tym razem przeważały…
- Znowu te hieny cmentarne- Powiedział zdenerwowany manager. Do vana podbiegli zwyczajowo ochroniarze kiedy wyszłaś poleciała fala pytań typu: „Co cię łączy z Rainem?” „Jak długo trwa wasz związek?” „Kiedy zamierzaliście się ujawnić?” I inne tego stylu. Pan Kim powiedział, że nie masz odpowiadać więc siedziałaś cicho. Meg kurczowo okryła cię marynarką przez której właściciela masz teraz problemik (ładnie mówiąc). Kiedy weszłaś do środka widziałaś mnóstwo trainee, ale też zobaczyłaś Henrego, który serdecznie się do ciebie uśmiechał. Podszedł do ciebie.
- Czyli o tym rozmawiał CEO z reżyserem?- Nie wiedziałaś o czym mówi. Ruszyliście w stronę gabinetu prezesa. Henry przytulił cię i zostawił pod drzwiami. Chyba musisz wejść. Zapukałaś niepewnie.
-Wejść!- Usłyszałaś ze środka głos prezesa. Weszłaś niepewnie.
-Oooo Weronika!- Powiedział uśmiechnięty.- W sumie to chcieliśmy wykorzystać Henrego, ale widać pijany Rain był szybszy.- Nie za bardzo zrozumiałaś o czym on mówi.- Usiądź- Wskazał na fotel naprzeciwko siebie.- Czasami żeby mieć lepszą oglądalność podaje się do mediów, że aktorzy są parą. Chcieliśmy taką parę zrobić z ciebie i Henrego, jednak widać paparazzi nie dali wam spokoju i już sami zaczęli tworzyć własną historię. Nie jest to korzystne dla ról jakie gracie, w końcu macie być rodzeństwem. Jednak na razie nic nie wyszło do mediów więc możemy jeszcze role zamienić.- Uśmiechnął się serdecznie.
- Czyli to oznacza, że….- Nie zdążyłaś dokończyć bo cię wyprzedził.
- Ty i Rain będziecie udawać parę, tak długo aż nie przestaniemy nagrywać dramy. Czyli jakieś 2 lata- Znów się uśmiechnął.- Choć pewnie było by lepiej jakbyście naprawdę zaczęli ze sobą chodzić. Z tego co mi wiadomo obydwoje jesteście singlami. W końcu to będą 2 lata. Niedługo umówimy was na zdjęcia nocne do oficjalnego oświadczenia. Już rozmawiałem z przedstawicielami jego wytwórni wyrażają zgodę.
- Ale czy to nie będzie przesadzone on ma 33 lata a ja……
- Jesteś pełnoletnia więc nie. Jutro dostaniesz dzień wolny fotografowie muszą zmienić parę rzeczy. Ustalimy wasze spotkanie. Co powiesz na….. 15? Będziesz mogła sobie pospać do 12- Powiedział zadowolony.
-Dobrze…- Powiedziałaś nieśmiało.
- Możesz już wyjść.- Zrobiłaś jak kazał. Ruszyłaś od razu do swojego dormu. Szczerze mówiąc wydawało ci się chore, że musisz na siłę udawać związek z osobą, którą znasz niecałe 5 dni i to w dodatku przez 2 lata! Już się boje tego oświadczenia. W zamyśleniu wpadłaś na kogoś.
- To było pewne, że na mnie lecisz.- Nie musiałaś patrzeć żeby wiedzieć, że to był Sehun.
- Wmawiaj sobie tak dalej.- Powiedziałaś i chciałaś go wyminąć, ale chwycił cię za ramię, stanęłaś. Spojrzałaś na niego znudzonym głosem.
- Nie ładnie to tak bez przeprosin, pozdrowień omijać swojego sunbae.- Uśmiechnęłaś się uroczo i powiedziałaś.
-Przepraszam czy byłbyś tak łaskawy i puścił moją rękę!- Ostatnie słowa prawie wykrzyczałaś. W sumie nie wiedziałaś dlaczego. Zapewne dałaś upust swoim emocjom, które nagromadziły się w tobie przez ostatnie 4 godziny. Jednak by z ciebie nie uleciały gdyby nikt nie próbował tak chamsko tobie narzucać. Jednak poskutkowało. Puścił, jednak jego wyraz twarzy zmienił się radykalnie. Z wesołego i pewnego siebie na………… smutny i przygnębiony? Czy aż tak to go zabolało. Kiedy to zauważyłaś można było zobaczyć zatroskanie rysujące się na twarzy. Zauważył to.
-Nie interesuj się.- Powiedział szorstko i chciał odejść w przeciwnym kierunku.
- Sehun!....... Sehun Oppa!- Na te słowa przystanął. Stał w bezruchu. Wyglądał jakby szlochał. Podeszłaś do niego on….. on naprawdę płakał.- Co…. Co się stało?- Nic nie powiedział tylko przytulił się do ciebie, mocząc ci przy tym prawe ramię. Oddałaś uścisk. Na co on przytulił cię jeszcze mocniej. Staliście tak przez dłuższą chwilę. Aż w końcu usłyszałaś przy uchu ciche „DZIĘKUJE”. Odsunął się od ciebie. Miał oczy całe czerwone od łez.
- Wież lub nie, ale minęło sporo czasu od kiedy mogłem się do kogoś szczerze przytulić. Przepraszam.- Przetarł oczy rękawem.- Już pójdę.- Spojrzałaś na niego nie pewnie.
- Jesteś pewien? Może cię odprowadzić?- Spytałaś
- Dam radę, po prostu musiałem się trochę wyładować, pa!- Uśmiechnął się i ruszył przed siebie. Tu się dzieją dziwne rzeczy! Ruszyłaś do dormu. Ledwo weszłaś a już rzuciłaś się do łazienki. Wzięłaś długi i gorący prysznic. Przez cały czas rozmyślałaś o tym co się wydarzyło przez ostatnie parę dni. 1- Taemin cię pocałował z czego najpierw nie zabił, 2- zostałaś trainee, 3- zrobili z ciebie aktorkę, 4- masz skandal z Rainem (nadal nie wiem czy jego imię mogę odmieniać), 5- Kai jest chamską świnią, 6- Sehun potrzebuje pomocy psychicznej, 7- Wszyscy ostrzegają cię przed exo, 8- Czegokolwiek byś nie zrobiła prezes się z tego cieszy, 9- Henry jest zawsze uśmiechnięty- ciekawe co bierze?, 10- Jeszcze nic nie zrobiłaś a ludzie mają cię za jakąś boginie, 11- Skończył ci się papier w klopku- i to jest największy problem. Po kąpieli zrobiłaś sobie ramen i włączyłaś telewizję. Wiadomości ze świata kpop? –agencje potwierdziły związek Rain’a i Ronnie, fani jednak nie wydają się być temu zdziwieni. Początkująca aktorka zaczyna wzbudzać coraz większe zainteresowanie, jakby się mogło wydawać mało korzystny skandal przyniósł jej większą sławę. Aktorka w przeciągu 12h zdobyła ponad 7 000 000 nowych fanów w samej Korei i Chinach. Co daje jej 300% wzrost popularności i czyni z niej najbardziej pożądaną aktorką roku. Taki wynik udało się wyrobić tylko 2 razy w historii koreańskiej rozrywki. Pobiła rekordy popularności i jest na 1 miejscu najczęściej wyszukiwanych gwiazd w Internecie. Jednak co kryje się a jej szybkim sukcesem? W jaki sposób dziewczyna z nikond zdobywa tak wielką popularność? Czy to jest nowa tajna broń SM?- Nagle telewizor zgasł.
- Dlaczego to oglądasz?- Podskoczyłaś przerażona. Spojrzałaś się w stronę z której dochodził głos. Stał tam Rain.
- Co ty…… jak….- Tylko tyle udało ci się powiedzieć. On się uśmiechnął.
- W taki sposób wita się swojego chłopaka?- Kolejny uśmiech. Podszedł do ciebie i usiadł obok na kanapie.- Nie przejmuj się tą gówno burzą. Za parę tygodni zajmą się innym skandalem, lub sami jakiś wymyślą.- Z powrotem włączył telewizor, ale na innym kanale. Leciała jakaś drama.- No to możemy oglądać.- Spojrzałaś na niego nie pewnie.
- Po co tu jesteś…. Nie inaczej. Jak tutaj wszedłeś?
- Drzwiami.- Wskazał głową w ich stronę. Przewróciłaś oczami.-  Od jutra mamy  być parą, paparazzi będą łazić bez przerwy za nami. Więc postanowiłem, że od samego rana będę cię wspierał. Uwierz mi przeżyłem już nie jeden skandal, a twój przypadek jest bardzo kiepski. Jeśli będziemy udawać bardzo zżytych to nie po miesiącu, a po tygodniu będziemy mieli spokój. Dlatego też przyniosłem to…- Wyjął z kieszeni pudełko i ci podał. Otwarłaś. W środku znajdował się pierścionek dla par. Wyglądem przypominał obrączkę, ale był srebrny i na około było mnóstwo malutkich szmaragdów. Wyjął go i założył ci na palec serdeczny na lewej ręce.
- Podobno nie lubisz złota….. a szmaragdy są twoimi ulubionymi kamieniami….. No co musi być wiarygodnie.- Powiedział rozbawiony twoją minom.
- Na lewej ręce  nosi się obrączki.
- A na co ci to wygląda jak nie na obrączkę.
- Do czego zmierzasz?
- Zaręczyny.- Odpowiedział spokojnie i kazał ci podać drugą rękę. Na nią założył ci zwyczajny pierścionek dla par z grawerem. Czyli to jest jego podkręcenie atmosfery.- Mam taki sam- Pokazał swoją rękę.- A ten- Wskazał na obrączkę na twojej ręce.- Jest lipnymi zaręczynami. Jak media to podchwycą to wzrośnie oglądalność a ty będziesz mogła ze spokojem przychodzić do mnie na noc. Jak ja teraz do ciebie.
- Żeś Se wymyślił.- Skwitowałaś jego zachowanie.- Ale skoro parą mamy być przez 2 lata 1 sezonu a potem…… się wymyśli- Starałaś się naśladować głos reżysera. Na co chłopak się zaśmiał.- To zaręczyny oduższmy na przyszły rok, jak oglądalność spadnie.- Podniósł jedną brew.
- Szybko się uczysz… w takim razie- zdjął ci pierścionek z palca i schował powrotem do pudełka.- Przechowaj go w tym czasie.- Wstałaś, wzięłaś pudełeczko i schowałaś je do pułki pod telewizorem. Potem usiadłaś obok niego. Wciągnęliście się w tę dramę. Nawet nie zauważyłaś kiedy zasnęłaś. Rano obudziłaś się w swoim łóżku, ale nie sama. Obok ciebie leżał Rain, który prawdopodobnie pomylił cię z pluszakiem do spania. Obejmował cię tak, że praktycznie nie mogłaś nic zrobić. Jednak w sumie przyjemnie grzał więc położyłaś się dalej. Kiedy drugi raz się obudziłaś to leżeliście twarzami obróceni do siebie.
- Mam nadzieje, że się nie gniewasz, ale kanapę masz niewygodną.
- Spoko, ale następnym razem się tak nie przytulaj bo powietrza mi brakuje.- W sumie nie wiedziałaś dlaczego, ale kontakt z nim odbierałaś na fali przyjaźni. I to takiej cholernie mocnej, w sensie jak brat i siostra. Nadzieja (że on też tak myśli) umiera ostatnia.
- Wybacz. Co jemy na śniadanie?
- Na mieście?- Spytałaś z aegyo. Westchnął i pokiwał głową na zgodę. W końcu wygramoliliście się z łóżka i jakoś ogarnęliście. Wyszliście z twojego mieszkania (zabawne, mieszkania) i ruszyliście w stronę parkingu. Jednak to nie zmienia faktu, że od dziś przed wszystkimi, wszystkimi powtarzam, musicie być parą. Więc spojrzenia trainee czy innych pracowników SM, trochę cię krępowały. Zwłaszcza, że Rain postanowił objąć cię w pasie.

- Weź podejdź do tego jak do gry w dramie. Robisz wszystko żeby wszyscy myśleli, że to prawda.- Usłyszałaś cichy szept przy uchu. Jednak z perspektywy innych wyglądało to jakby on cię całował w szyję. Widziałaś jak wielkie oczy robiły w tym czasie dziewczyny na korytarzu i słyszałaś te wszystkie piski naokoło. Jak wsiadaliście do samochodu to nie obyło się bez otwierania tobie drzwi przez chłopaka i nawet udawanego pocałunku w środku auta. Na miejscu byliście jakieś 30 min później. Oczywiście dostałaś oczopląsów od tych wszystkich fleszy ale już się powoli zaczynałaś przyzwyczajać.  W sumie cały dzień spędziliście w bardzo dobrym nastroju ok. godziny 21 podwiózł cię pod wytwórnię i się pożegnaliście. Tylko, że tym razem pocałunek na do widzenia nie był udawany. Tak jak wczoraj chcieliście udawać tak od 2 godziny temu stwierdziliście, że warto by było spróbować naprawdę. Weszłaś do środka. W recepcji stała jak zwykle jedna osoba a hol był pusty. Podeszłaś do wind i czekałaś aż, któraś zjawi się na dole. Drzwi jednej się otwarły więc weszłaś do środka. Niestety nie byłaś sama. Stał tam Suho i Kai (ciekawe dlaczego zawsze jak widzisz Suhego to musi być on razem z Kaiem?).



I jest kolejny rozdział!
Wiem, wiem znowu spóźniony, ale jest takie powiedzenie, że
"jeśli raz czegoś nie zrobisz na czas to potem zawsze będziesz się spóźniał"
Coś w tym jest.

Widzieliście nowe m/v od seventeen?
jacy oni są słodcy! jej i włosy Hansola a kolorek włosków Junghan'a!
(Fangirling!)
A teraz pytanie dla fanów Icon....
Cieszycie się, że chłopcy nagrywają 5 m/v promocyjnych??
Ja BARDZO! :D


(zdjątko, bo jak żeby inaczej)


Pozdrawiam ~Rosa~

4 komentarze:

  1. Masz nowego czytelnika. Co prawda popsułam sobie bo przeczytałam jako pierwsze 7 rozdział. Ale będę tu częściej zaglądać. Muszę zacząć czytać od rozdziału 1. Postaram się komentować i zostawiać swoją opinię. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział genialny a zdjęciem Sehuna to żeś mnie rozłożyła. Jesteście świetne!!!
    Fighting!!!! :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow podoba mi sie wątek z Rainem! Coraz weięcej chłpaków się kręci wokół W, ciekawe kogo wybierze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zawsze genialnie. Może Weronika niech sobie zrobi listę "Fan Boy" hehe Jak w dramach. Powinnaś tak wgl scenariusze do dram pisać. Wychodzi to Tobie perfekcyjnie. :D
    Ja chce zobaczyć tą reklamę. Macie link czy coś??? Wiem, że całe EXO występowało ale nie mogę znaleźć.

    OdpowiedzUsuń