- Słucham?
- Witaj
Ronnie, przepraszam, że budzę, ale muszę ci przypomnieć o tym iż jutro musimy
być już o 5 na nagraniu, więc o 3 do ciebie przyjdą makijażyści itp. A o 4
wyjeżdżamy. Nagrania trwają od 5 do 16, o 16.30 już musimy być w studio bo
nagrywasz ścieżkę dźwiękową z Henrym do dramy, słowa i muzykę dostaniesz w
czasie nagrywania i będziesz mogła ją przesłuchać w czasie przerw w nagrywaniu.
O 21 jesteś zaproszona na kolację z głównymi aktorami i prezesem. O 23 będą
odbywać się kolejne nagrania do dramy, ponieważ ma być bezchmurnie to reżyser
postanowił wykorzystać naturalne gwiazdy, około godziny 2 powinniście skończyć
o 3 będziesz w dormie, niestety o 5 już będziesz musiała wstać, ale podróż na
miejsce docelowe zajmie nam 2 godziny więc wyśpisz się w vanie. O planach na
następny dzień zawsze będę cię powiadamiał dzień wcześniej. Miłej nocy.
Dobranoc.
- Dobranoc.-
Odpowiedziałaś, WOW czyli o tym show biznesie mówiła Meg, żegnaj śnie! Ale
przynajmniej będę miała własnego vana, więc zaopatrzę go w jakieś jaśki i pluszami,
będzie przytulniej. Nastawiłaś budzik na 3 żeby móc wpuścić ekipę, w końcu
przyniosą ci śniadanie i cię wyszykują więc ty nic nie musisz robić. Następnego
dnia (tak myłaś się wczoraj!) obudził cię budzik a chwilę później dzwonek do
drzwi. Wstałaś, otwarłaś- w sumie nadal spałaś- i poszłaś do kuchni nastawić
wodę na kawę. Meg i Soozee zaczęły wyciągać swoje przybory. Usadziły cię na
fotelu pośrodku pokoju i zaczęły malować. A ty w międzyczasie popijałaś
kawusie. Potem szybko cię ubrały. Zostało wam jeszcze 30 min do odjazdu więc
postanowiłyście coś zjeść. Niestety dziewczyny kupiły donuty więc (jakie
niestety, nawtykałyście się!) Poszłaś do łazienki a po drodze spojrzałaś w
lustro. WOW, widać, że wytwórnia już zadecydowała o moim stylu, całkowicie się
różni od mojego poprzedniego. Miałaś na sobie brązowe kowbojki (Tag spolszczam,
bo nie umiem pisać!), białą zwiewną sukienkę w czarne kwiatki- ale takie
drobne, że z daleka wyglądają jak groszki- i jeansową kurtkę. Włosy miałaś
spięte w 2 luźne kłosy na bokach, delikatny makijaż podkreślający twoje brązowe
oczy i krwisto-czerwoną pomadkę dla kontrastu (przez co wyglądasz jak wampir).
Nagle usłyszałaś dźwięk telefonu. Odebrała Meg.
- Halo?.....
Tak….. Tak… Już schodzimy….. yhmm…. Rozumiem…. Dozobaczenia.- I się
rozłączyła.- Ronnie! Pośpiesz się z tą toaletą bo musimy już iść!- Krzyknęła i
zaczęła zbierać swoje torby z SooZee. Zanim zeszłyście na dół 10 razy
sprawdzałaś czy dobrze zamknęłaś dom. W końcu zeszłyście na parking wytwórni.
Na dole czekał na was twój osobisty van, kierowany przez managera. Weszłyście
do środka. Poczułaś się trochę głupio, że jesteś sama- no jeszcze Meg i SooZee-
w vanie na 6 osób, ale musiałaś przyznać, że był bardzo wygodny i przestrzenny.
Miał przyciemniane szyby, ale wnętrze było jasno-beżowe. Kiedy wyjeżdżaliście z
wytwórni zobaczyłaś mnóstwo ludzi stojących przed bramą i wyjazdem z posesji.
Mieli różne transparenty. Przeważnie dotyczyły Exo, ale też było kilka z
pretensjami do CEO, że f(x) jeszcze nie mają comebacka itp. Wyminęliście ich i
ruszyliście dalej. Włączyłaś sobie muzykę na słuchawkach kiedy zauważyłaś, że
każdy tak zrobił (prawie, kierowca/manager nie może) a nudno siedzieć samej.
Słuchałaś radia, akurat puszczali piosenki z comebacka Big Bang. Przypomniał ci
się fanboying (?) Henrego i Kookiego. Zaśmiałaś się lekko, ale nikt tego nie
zauważył. Dostałaś sms’a.
OD: Osobisty lokaj doręczyciel i
doradca:
Hey…. Jak tam poranek? Bo mój ciężki,
Gotowa na 1 dzień nagrywania?
Bo ja się stresuje….. heh
Odpisz :D
DO: Osobisty lokaj, doręczyciel i
doradca
Hey! J nie było aż tak źle
Zawsze może być gorzej…..
Trochę się boję image, który
wytwórnia
Mi wybrała, ale jestem dobrej myśli
Hmmm….. boję się i to jak……
J
Nie
odpisał….. zdziwiłaś się, jednak za chwile zaczął dzwonić.
PRZYCHODZĄCE OD: Osobisty lokaj,
doręczyciel i doradca
- Halo?-
Spytałaś wesoło, rozmawiałaś przez słuchawki więc myślałaś, że ktoś coś zrobi
czy coś, ale nikt nie zwrócił uwagi.
- Hejka! Aż tak nie musisz się stresować…. Będzie dobrze mamy prawie cały dzień na nagrania
Ba mamy cały miesiąc na 1 odcinek, więc ze spokojem- Słyszałaś jego radosny
głos, miałaś wrażenie, że właśnie się szczerzy jak głupi do sera.- Ja za
niedługo będę na miejscu, gdzie jesteś?- Rozejrzałaś się dookoła.
-Jestem już
na podjeździe do budynku….. WOW to jest prawdziwa szkoła, a już miałam
nadzieję, że wszystko będzie studyjne.
- Hah,
naprawdę? Jadę za wami jak wysiądziesz to zaczekaj pójdziemy razem.
- Jasne!-
Rozłączyliście się. Kiedy pan Kim zaparkował wysiadłaś, potem podjechał van Henrego.
Oczywiście nie obyło się bez gapiów ze szkoły. Chłopak powiedział, że masz się
nimi nie przejmować i poszliście razem do środka budynku gdzie czekała na was
ekipa filmowa. Przywitaliście się ze wszystkimi i rozeszliście do garderób.
Wrócił mundurek i makijaż z sesji zdjęciowej. Wyszłaś i ruszyłaś na umówione
wcześniej miejsce. Scenografia był już gotowa. Reżyser poinstruował was co i
jak macie robić i się zaczęło. Przez 11 godzin nasłuchałaś się jak reżyser w
kółko powtarzał CIĘCIE i AKCJA, wszyscy byliście już porządnie padnięci, choć
pomimo tego dostałaś dużo pomocnych rad jeśli chodzi o aktorstwo na co nie narzekasz. Po wszystkim było podziękowanie i zwyczajowy ukłon oraz „ciężko
pracowałeś”. Znowu zostałaś porwana przez Meg i SooZee na makijaż tym razem już
nie taki przesadny, przebrałaś się w sukienkę i padłaś na siedzenie w vanie.
- Umieram!-
Krzyknęłaś na cały samochód. Pan Kim tylko się zaśmiał i powiedział.
- To dopiero
początek kochana, jutro będzie gorzej bo zamiast 5 h snu masz tylko 2,5. Dobra
teraz do wytwórni nagrywamy opening i ending. Podróż nie trwała długo, ale
byłaś święcie przekonana, że z 5 razy powieki zamknęły ci się na dłużej niż
0,001 sekundy. Piosenki, które masz nagrywać przesłuchałaś chyba z milion razy
jednak nadal nie byłaś pewna czy dasz radę się dostosować głosem. Wjechaliście
główną bramą. Tłum nadal tam stał.
- Czy oni
nie maja życia prywatnego?- Powiedziałaś ciut głośniej niż sądziłaś (pewnie ze
zmęczenia).
- Czasami
wysyłamy policję żeby zagoniła uczniów do szkoły- Odezwał się manager.
Zdziwiłaś się, w końcu to lekka przesada, opuszczać szkołę, żeby mieć 0,000 000
001 szansy na spotkanie biasa. Ale nie wnikasz. Podjechaliście pod szklane
drzwi. Od razu podbiegło kilku ochroniarzy, jeden otwarł ci drzwi od auta a pozostali
czekali na reakcję tłumu. Kiedy się wynurzyłaś wszyscy od razu podbiegli do
samochodu wykrzykując „Ronnie Noona!”, „Unnie spójrz na mnie!” „Noona kocham
cię!” „Unnie chcę twój autograf!” „Ronnie FIGHTING!”. Zszokowało cię to. W
końcu dopiero od wczoraj jesteś na stronie SM, a ci ludzie…. Co jest z nimi nie
tak?!.
- To twoi
fani- Powiedział pan Kim. – Uśmiechnij się do nich. Zrobiłaś jak kazał,
uśmiechałaś się i machałaś do nich, a oni jak najęci pstrykali ci zdjęcia i
coraz głośniej krzyczeli. Ochroniarze ledwo sobie z tym radzili. Kiedy
przekroczyliście próg budynku i szklane drzwi się zamknęły, było słychać tylko
przygłuszone dźwięki.
- Tym
wejściem wchodzą osoby, które zadebiutowały i można je nazwać sławnymi, jak
widać masz spory fanklub.- Uśmiechnął się do ciebie. Ty jednak wciąż byłaś w
szoku. Mężczyzna chyba to zauważył więc dodał.
- Nie
przejmuj się to jest strefa wolna od fanów. A teraz idź do Sali nagrań, Henry
niedługo dołączy.- Uśmiechnął się i odszedł żeby zatelefonować. Spojrzałaś jeszcze
za siebie, przeszedł cię dreszcz na samą myśl co by się stało gdyby tu teraz
ten tłum wleciał. Skierowałaś swój wzrok na windy, potem na schody, znów na
windy….. właśnie jedna się otwarła. Szybko do niej podbiegłaś. A zaraz po tobie
jeszcze ktoś.
-O ty jesteś
Ronnie? Prawda?- Spytał się choć byłaś pewna, że udaje. Aktor z niego fatalny,
ale postanowiłaś zagrać w jego grę.
- Tak a
ty………..?- Spojrzałaś na niego wymownie, chyba zrozumiał aluzję.
- Nazywam
się Kim Jongin, przyjaciele mówią mi Kai, fanki Oppa, a dla ciebie……- zmierzył
cię z 2 razy- Sunbae, Kai sunbae.- Uśmiechnęłaś się złośliwie. Otwarły się
drzwi na twoim piętrze, wyszłaś, odwróciłaś się i powiedziałaś.
- Do miłego
niezobaczenia Kai sunbae- Kolejny uśmiech. Widać było, że próbuje coś powiedzieć,
ale drzwi już się zamknęły.
- WOW….-
Usłyszałaś oklaski za sobą. Odwróciłaś się stali tam Taemin i Onew.- Nieźle,
jeszcze nikt nie próbował nigdy im odpowiadać- Powiedział Onew.
- Królowa
ciętej riposty- Dopowiedział Taemin. Uśmiechnęłaś się. Podeszłaś do Tae i go
uściskałaś. Potem chciałaś podać rękę Onewowi (?) na powitanie, ale on cię
pociągnął i przytulił.
- Co tylko
młody ma być wyróżniony?- Zaśmiał się- A tak w ogóle to jestem Onew, ale
zwracaj się do mnie jak chcesz- Uśmiechnął się, ponownie.
- Jak
chcę….- Spytałaś podnosząc brwi. On zrobił wielkie oczy i się poprawił.
- No wiesz
oppa…. Onew…. Onew oppa…. Sunbae… jak wolisz.
- Jasne
rozumiem, nie przejmuj się- Teraz ty się uśmiechnęłaś (ja cie w takim tempie to
się szybko dorobisz zmarszczek)- Dobra muszę lecieć, jestem umówiona na
nagranie.
- Tylko się
nie przemęczaj- Powiedział Taemin.
-Zabawne-
Odpowiedziałaś i się pożegnaliście. Każdy ruszył w swoim kierunku. Znalazłaś
sale nagraniową i weszłaś. W środku była
torba treningowa i telefon Henrego….. ale jego samego brak. Na konsoli była
przyklejona karteczka.
Musiałem wyjść na chwilkę,
Za niedługo będę powrotem
Chyba nie namieszałem w grafiku,
Jakby ktoś do mnie dzwonił
To nie odbieraj….. możesz potańczyć
do mojego dzwonka
~haha~
Henry as GooMin
Mimowolni
się zaśmiałaś. GooMin to postać, jaką gra Henry w dramie. Nagle dostałaś sms.
OD: Taemin Oppa
Dziękuję za normalne spotkanie
I rozmowę.
Możemy zacząć znajomość od nowa?
DO: Taemin Oppa
Czemu miałoby być inaczej?
Nie musimy, nikt jeszcze nie
Zrobił na mnie takiego 1 wrażenia
J Miłej pracy J
OD: Taemin Oppa
W takim razie czuję się zaszczycony
Dziękuję i nawzajem
J
- Do kogo
się tak uśmiechasz?- Usłyszałaś Henrego obok swojego ucha. Wzdrygnęłaś się.
- Człowieku,
zawału dostanę, dzisiaj już 5 raz mnie wystraszyłeś.
- To znaczy,
że masz coś na sumieniu- Odpowiedział spokojnie. Podał ci kubek kawy.- Czarna,
bez cukru.
-
Zapamiętałeś!- Uśmiechnęłaś się, w czasie nagrań rano 3 razy odsyłałaś
stażystów, którzy przynosili ci kawę, bo za każdym razem ją słodzili.
- No wiesz w
końcu to ja wypijałem te nie wyroby.
- No tak-
Uśmiechnęłaś się. Rzeczywiście, każdą odrzuconą przez ciebie kawę brał Henry.
- Gotowa?
- Sądzę, że
tak…………. ale co najpierw robimy?- Spytałaś niepewnie.
- Hymmmm……
może sprawdzimy jak nasze głosy słychać i nagramy a capella?- Zrobiłaś duże
oczy, ale przystałaś na jego pomysł. Przez cały czas świetnie się bawiliście i
nawet udało wam się grac cały opening. Piosenka na początku delikatna w tle
tylko pianino i skrzypce, ale potem się rozkręca i słychać mocną gitarę i
perkę. Nazwa dramy to: „Not close egnough” a piosenka openingowa to: „Heart
under fire”, na ending ma być „Happily Ever After”. Jednak nie starczyło wam
czasu na nagranie bo musieliście się już zbierać na umówioną kolację z CEO.
Rozstaliście się pod drzwiami do Sali nagrań. Ruszyłaś w stronę wind. Z jednaj
Sali wyszła grupa ok. 8 trainee. Na twój widok ich oczy zaczęły błyszczeć,
starali się zachować powagę, ale było widać, że nie mogą się powstrzymać od
krzyków. Jak kultura przystaje pokłonili ci się jako swojej sunbae.
Odwzajemniłaś pokłon i się uśmiechnęłaś. Kiedy ich minęłaś słyszałaś strzępki
rozmowy.
- Ja cie…..
to ona… chciałabym mieć kiedyś możliwość wystąpić z nią na scenie….. ja to bym
wolała nagrać z nią duet…… chciałabym wyglądać tak jak ona…. To się nazywa
szczęście 1 dnia spotkać 3 sunbae i w dodatku oni traktują cię jak równego
sobie…….. jak ja już chcę zadebiutować!..... nie marudź jesteś tu dopiero 3
lata…. Każdy z nich trenował co najmniej 5.- W tym momencie się zatrzymałaś.
Odwróciłaś się w ich stronę. 3 lata? Ja tu jestem dopiero 3 dni, a sławna
jestem od 2. Współczuję im. Jak zadebiutujecie będę was wspierać. Tylko tyle
mogę wam dać.
A więc jest kolejna część.... Wiem, wiem jest spóźniona i to
sporo, ale miałam duuuuużo nauki bo dzisiaj podchodziłąm do
pierwszej klasyfkacji zawodowej, niestety tylko teoria, co
oznacza, ze czeka mnie jeszcze praktyka :(
Mam nadzieję, ze mi to wybaczycie.
W sumie widzieliście ten "Prologue" BTS?
LOL jest świetny, wgl. wygląda jak dokończenie wątków
z I need U. Choć przez cały czas miałam wrażenie, ze wydarzy się coś złego.
I jeszcze to zdjęcie Jin'a na końcu, był z Sugą a tu nagle..... jest sam na nim.
Druga sprawa to nowe M/V od red Velvet, co o nim sądzicie?
Mi się podoba jest takie.... yyyy.... Coś ma w sobie.
Fajnie, że wrócili do tych kolorków XD
Czekam na wasze opinie :)
(Tradycyjnie jakieś zdj. musi być)
Ciekawa jestem tego filmu..... Jego fryzura mnie zabija,
ale Wu Yi Fan we wszystkim wygląda dobrze.
Szkoda, ze chińskie filmy nie pojawiają się w Polsce tak jak te
Amerykańskie :(
Miłego Dnia!
Czekajcie na następną część od Infinite!
W końcu dzisiaj jest wtorek... Z tym się raczej nie spóźnię.
~Rosa~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz