-Jak się spało? Scenariusz już jest w twoim pokoju, przeczytaj go choć 1 raz, na początek to wystarczy. Jutro z samego rana zacznie się nagrywanie. Wysłałem już oświadczenie do twojej szkoły. Po lekcjach odbierze cię Henry, pojedziecie na sesję zdjęciową, w końcu trzeba cię dodać do strony naszej wytwórni. A im szybciej tym lepiej. To chyba wszystko. A i jeszcze jedno. Uśmiechnij się! Wiem, że jest rano, ale od teraz twoja twarz będzie znakiem rozpoznawczym wytwórni. Więc…- Uśmiechnął się, robiąc nieudolne aegyo. Co musiałaś przyznać rozśmieszyło cię.- No tak jest lepiej- Spojrzał na zegarek- Już ta godzina, przepraszam, ale chyba prze zemnie się spóźnisz!- Rozejrzał się dokoła, jednak nie zawiesił na nikim wzroku.- A z resztą, choć podwiozę cię!- Pociągnął cię w stronę garaży, wsiedliście do czarnego vana, na 7 osób, i ruszyliście. Pod szkołę zajechaliście na czas. Niestety samochód przykuł. Sporą uwagę. Przez co zrobił się nie mały tłumek wokół was. Podziękowałaś za podwózkę i wysiadłaś. Starałaś się iść normalnie, ale wzrok tych wszystkich ludzi cię przytłaczał. Kiedy siedziałaś w Sali mogłaś odetchnąć. Lekcje przebiegły normalnie i bardzo spokojnie. Nawet za spokojnie. Ciekawe co prezes im napisał, że nawet mnie do odpowiedzi nie biorą. Na przerwie sprawdziłaś telefon. 0 wiadomości, nikt się nie odzywa czy nawet…….. no dosłownie nic, Nie wiesz czy się cieszyć czy nie. Po lekcjach wyszłaś z budynku. Przed wejściem był tłum…. Dziewczyn, więc wywnioskowałaś, że pewnie fanki otaczają Henrego. Stanęłaś na schodach aby mieć dobry widok na to co się dzieję. Miałaś rację….. ale Henry nie był sam. Zaraz…. Czy to nie jest maknae tego nowego zespołu BTS?, jak on się nazywał? Jo..Ju..Jun..Jung..Kook? Tak chyba Jungkook, ale co on….
- Weronika!-
Zawołał Henry i wesoło pomachał ci rękom. Uśmiechnęłaś się i podeszłaś do
niego. On cię przytulił na powitanie i wciąż trzymając w pasie przedstawił
chłopakowi.- To jest Jungkook, mój Hobae… a twój sunbae, jak ja!- Znów
uśmiech.- Jesteście w tym samym wieku!- Kolejny uśmiech.
- Hej-
Powiedziałaś nieśmiało, czułaś się skrepowana przez uścisk Henrego, ale on
najwyraźniej nic sobie z tego nie robił.
- Cześć-
Odpowiedział wesoło- Naprawdę jesteśmy w jednym wieku? Z jakiego jesteś
miesiąca?
- Zimnego-
Odpowiedziałaś, na co się zaśmiał.
- Bardzo
zimny…. Czy tak sobie zimny?
-Tak sobie
zimny.
- Czyli
jesień….. tak?
- Tak-
Uśmiechnęłaś się. Oczy mu się zaświeciły a uśmiech powiększył.
- Czyli
jesteś młodsza! Możesz mówić do mnie Oppa!- Zaśmialiście się.
- Jasne…..
oppa- Widziałaś radość w jego oczach kiedy tak się do niego odezwałaś.- A tak
zbaczając z tematu…. Co tu robisz, bo wcześniej cię tu nie widziałam…- Mówiłaś
nieformalnie, trochę posępniał- Oppa- szybko dodałaś.
- Potrzebuję
podwózki, więc Henry sunbae się zgodził mnie podwieść.
- No
właśnie- W końcu starszy zabrał głos.- Więc co? Wsiadamy i kiwnął na samochód.
Zajęliście miejsca. Ty siedziałaś na tylnym siedzeniu a oni z przodu. Cały czas
coś gadali o tegorocznym inkigayo i comebacku BigBang. Z tego dowiedziałaś się,
że Kookie, bo tak kazał na siebie mówić w skrócie, i Henry są ich fan boyami.
Co sprawiło, że zaczęłaś chichotać. Wysadziliście maknae przed jego wytwórnią i
jechaliście dalej.
- Jak
dzisiejszy dzień?- Spytał Henry po dłuższej ciszy. W sumie nie wiedziałaś jak
zacząć. Czułaś się trochę osamotniona, nikt nie pisał ani nie dzwonił, żadnych
zaczepek czy głupich komentarzy, nawet nauczyciele nie pozwolili ci pisać
testu, na który uczyłaś się 2 tygodnie.
- Spokojny-
Odpowiedziałaś nieśmiało. Znów głucha cisza.
-CEO bardzo
cię lubi…..- Wystraszyłaś się tego. Czy to właśnie dlatego nikt się z tobą nie
kontaktował? Bo są źli na ciebie? Oni tyle lat w wytwórni a maja sporo
problemów z CEO, a ty?.... Jesteś tu od paru dni a prezes traktuje cię jak ……
właśnie jak kogo?- Z nami też tak było na początku. Był miły, jak ojciec bo
przynosiliśmy zyski, ale teraz cała jego uwaga jest skierowana na EXO, a ci
przez to się zachowują jak jakieś primadonny. To co prezentują w telewizji, a
jacy są naprawdę….. to dwa różne światy…. Uważaj na nich, jeśli coś nie jest po
ich myśli potrafią zrównać cię z błotem, wiele utalentowanych trainee odeszło
przez nich. Jakby coś się działo to pamiętaj, zawsze ze wszystkim możesz
przyjść do mnie czy innego członka super junior, chłopaki z shinee też są
bardzo pomocni, kiedy będziesz potrzebowała przyjaciółki do wygadania to
polecam f(x), a o rady życiowe to wal do ciotek SNSD.- Uśmiechnął się, co cię
podniosło na duchu. Jednak wciąż się zastanawiasz dlaczego EXO się tak
zachowuje, a jeśli to prawda to czemu 3 z nich odeszło? Spjrzałaś w lusterko
wsteczne i zobaczyłaś uśmiech Henrego, odwzajemniłaś go.
- No
jesteśmy na miejscu- Powiedział wesoło. Wysiedliście. Od razu podleciały do
ciebie makijażystki. Zostałaś wręcz ordynarnie porwana. Zaprowadziły cię do
garderoby. Po jakiś 20 min. Świetnie się dogadywałyście. Zupełnie jakbyście się
znały od lat.
- …. I wtedy
weszłam w słup!- Meg (starsza kończyła swoją historię z wczoraj) pękała ze
śmiechu na myśl o swoim wczorajszym dniu. Ty też mimowolnie zaczęłaś się
śmiać.- Spojrzałaś w lustro, widziałaś uśmiech SooZee, drugiej dziewczyny,
która właśnie kończyła robić ci loki.
- I jak?-
Spytała zadowolona ze swojego dzieła.
- Pięknie!- Powiedziałaś
zadowolona ze swojego wyglądu, nie mogłaś wyjść z zachwytu jak makijaż i dobra
fryzura może wiele zmienić. Nagle drzwi garderoby się otwarły i wyjrzał z za
nich pomocnik fotografa.
- Za 5 minut
zaczynamy- Powiedział z uśmiechem i wyszedł.
- Gotowa?-
Spytała Meg.
- Niepewnie
pokiwałaś głową na tak.
- Nie
przejmuj się będziesz świetna!- Poklepała cię po ramieniu SooZee.- Mamy iść z
tobą?- Spytała się.
- Było by miło- Odpowiedziałaś. Wyszłyście razem.
Chwyciły cię za ręce aby wzmocnić twoją pewność siebie. Kiedy byliście na
miejscu fotograf poinstruował was jakiego rodzaju będą to zdjęcia. Najpierw
robiliście sesję na stronę główną wytwórni. Były one w bardzo dziewczę cym
stylu, jednak nie za słodkie ponieważ reżyser stwierdził, że do ciebie pasuje
bardziej styl dziewczyny z sąsiedztwa. Rozluźniłaś się i szło ci coraz lepiej.
Dwa razy zmienialiście ubranie. Aż w końcu przyszedł czas na zdjęcia
reklamujące dramę. Przyszli aktorzy z którymi będziesz nagrywać. Zrobiliście
sobie przerwę i poznaliście się trochę. Aktorzy z, którymi masz nagrywać to Kim
Woo Bin i Rain. Świetnie się z nimi dogadujesz. Pomimo swojego poważnego
wyglądu są bardzo rozrywkowi. W sumie się zastanawiasz dlaczego Rain występuje
tylko w melodramatach skoro idealnie się nadje na komika. Znowu zostałaś
porwana przez Meg i SooZee. Tym razem miałaś na sobie mundurek szkolny, ale
bardzo poprzerabiany. Był bardzo w punk/metal stylu. Jednak przeraziłaś się
najbardziej krótkością spódniczki. Według ciebie kończyła się tam gdzie
normalnie powinna się zaczynać, ale Meg stwierdziła, że musisz się przyzwyczaić
w końcu to show biznes. Najbardziej podobały ci się czarne glany wiązane do
kolan. Dziewczyny upewniły cię, że będziesz w takich bardzo często chodzić w
czasie nagrywania dramy. Wyszłaś z przebieralni i zobaczyłaś stroje
pozostałych. Henry miał idealnie ułożony czarny garnitur z futerkiem przyszytym
do prawego boku i miał lekko karbowane włosy zaczesane na bok. Wyglądem
przypominał ci te wszystkie bogate mamy z dram, Rain miał czarne rurki, białą i
lekko (artystycznie) pomiętą koszulę i krawat szkolny, który był lekko
spuszczony na dół (ma grać twojego starszego brata, więc buntowniczy styl cię
nie zdziwił) i na koniec Woobin, był ubrany w idealnie ułożony mundurek, a
fryzurę miał podobną do tej co miał w „The heirs”, tylko miał lekko rudawe włosy,
co sprawiało, że wyglądał słodko. Ty, Henry i Woobin tworzycie trójkąt miłosny
w dramie. Najpierw macie robione zdjęcia przedstawiające każdego osobno-
zdjęcia do opisu postaci- potem kilka grupowych- na tych zdjęciach pokazujecie
różnice waszych charakterów i waszą niechęć do siebie. Ty stoisz na środku (ze
znudzoną miną), po twojej prawej Henry (z pogardą do całego świata), po twojej
lewej Woobin z ogromną penwnościom siebie i ogromnym zadowoleniem ze świata) a
z tyłu za tobą Rain „twój brat” obejmujący ciebie i szczerzący się jak głupi do
sera. Kolejne zdjęcia tylko ty i Rain, już inaczej ubrani, ty masz czarne
obtarte rurki, męska bokserkę z galaktyką, masz 2 kitki z których wychodzą
czerwono-czarne loczki. Za to braciszek t-shirt Rolling Stone’sów i czerwone
jeansy z niskim krokiem i do tego niebieskie jordany. Pierwsze zdjęcie
przedstawia jak on jeździ na deskorolce wokół i obwiązuje cię kolorowym
papierem toaletowym (przy tych zdjęciach mieliście największą zabawę, Rain bez
przerwy krzyczał „sraj taśma zagłady” przez co trudno było ci opanować się od
śmiechu i zachować poważną minę. Nawet fotograf zwijał się ze śmiechu). Potem
ty miałaś stać znudzona światem a chłopak próbował naciągać twoje usta tak
żebyś się uśmiechnęła. Ostatnie zdjęcie wyglądało tak że on leży związany
paskiem od spodni na ziemi a ty na nim siedzisz i czytasz książkę z uśmiechem
zadowolenia z siebie. Potem kolejna zmiana stroi, tym razem ty, Henry i Woobin.
Miałaś na sobie delikatna miętową sukienkę (za kolana, co cię bardzo cieszyło
bo nie lubisz pokazywać swoich zabliźnionych nóg, co fotograf stwierdził, że
zamierza wykorzystać bo są jak to stwierdził „estetycznie ludzkie”?), miętowe,
pasujące szpilki (15-stki przez co chodziłaś jak sierota i chłopacy pokładali
się ze śmiechu) a włosy miałaś upięte w koka tak że nie było widać czerwonych
końców. Makijaż też się różnił od poprzednich bo był bardzo delikatny i…
dziewczęcy. Henry miał na sobie biały garnitur (przez co przypominał ci Olafa z
„Frozen”, nawet buty miał białe O_o),a Woobin miał skromny czarny garnitur i
czerwoną różyczkę w kieszonce. Na tym zdjęciu byłaś przytulona do Woobina, a
obok stał Henry z kieliszkiem wina w ręce i obojętnym wzrokiem, kieliszek lekko
przechylił a sam stał z pozą mam wszystko gdzieś. Jeszcze raz się przebieraliście
i mieliście ostatnie zdjęcia dzisiejszego dnia. Tm razem każdy był ubrany w
kolor odpowiedni waszym charakterom (waszych postaci). Ty miałaś czarną obcisłą
sukienkę, rozpuszczone czarne loki, skurzaną kurtę ze złotymi ćwiekami i
wróciły twoje czarne glany! Miałaś też czarne zakola nówki do połowy uda, (co
było widać bo sukienka kończyła się tam gdzie zaczynają się nogi). Rain miał na
sobie luźne dresowe spodnie na pół kroku, biały t-shirt z napisem Happiness (z
czego p były odwrócone brzuchami do siebie i e było odwrócone w drugą stronę).
Henry miał ciemne rurki i skurzane buty z wysoką cholewką, biały (czysty)
t-shirt i skurzaną kurtkę (z baaaaardzo dużą ilościom zamków, które tak na
prawdę były lipne, bo kurtka nie ma żadnych kieszeni), grzywkę tym razem
zaczesali mu na oczy co nadało mu tajemniczości. Woobin miał na sobie granatowe
rurki i zielony t-shirt. Na tym zdjęciu każdy „robił” cos co go pasjonuje. Rain
robił jakiś dziwny trik na desce, Henry siedział na białym „pudle” (które
komputerowo przerobili na ławkę, btw. Na zdj. Jesteśmy w parku, a ja widzę za
nami białą ścianę. Magia photoshopa) i coś szkicował. Woobin grał na gitarze, a
ja siedziałam po środku tego skulona w kuleczkę i czytałam książkę. Po sesji
podziękowaliśmy całej ekipie oklaskami. Poszliśmy do garderób i się
przebraliśmy w swoje ubrania. (ja w mój mundurek heh). I poszliśmy zobaczyć
owoce sesji. Trochę jeszcze pogadaliśmy i każdy rozszedł się w swoją stronę.
Henry odwoził mnie do dormu. Cały czas gadaliśmy o sesji. Kiedy czekaliśmy na
światłach zabrzmiało moje głośne burczenie
brzuchu. Znowu głośno wybuchnęliśmy śmiechem. Postanowiliśmy gdzieś
wpaść na kolację bo była już 21. Nie brakowało nam tematów do rozmów. Około 23
byliśmy w wytwórni. Pomimo późnej pory jeszcze sporo osób się tu kręciło. Henry
odprowadził mnie do korytarza między dormami trainee a salami treningowymi.
Przytuliliśmy się na dobranoc i ruszyliśmy w swoich kierunkach. Rzuciłam swoją
torba na ziemię w salono-kuchni, wstawiłam wodę i poszłam się przebrać.
Zrobiłam sobie herbatę i weszłam na stronę SM. Już na głównej się chwalili
swoja nową aktorką. RONNIE? We~RONNIE~ka w sumie ciekawie, kiedyś w podstawówce
tak na mnie mówili. Zdjęcie przyznam świetne. Nawet jest już kilka komentarzy
i………. 5000 polubień?! Co?! Tak dużo?! WOW! Nie spodziewałam się tego, Hymmm
komentarze to przeważnie gratulacje od członków SM i… oooo BTS też, jak słodko.
Będę musiała im podziękować. Od jutra zaczynamy nagrywanie. Spojrzałam na
scenariusz. 500 stron, w sumie tyle co przeciętna książka, a i tak ja mam tylko
jakieś 100/120 stron do nauki na pamięć, na jutro wystarczy 20 pierwszych
stron, jak stwierdził Woobin oppa, więc ze spokojem. Ciekawie zrobione, zaczyna
się w połowie historii, co zmusi widza do czekania na kolejne odcinki, które
będą tłumaczyły przeszłość. Przeczytałaś całość ze 10 razy, w tym czasie
wypiłaś 3 kubki herbaty. Kiedy oczy zaczęły ci się kleić postanowiłaś wziąć
prysznic i szybko się położyć spać. Kiedy już miałaś wejść do kabiny usłyszałaś
jak dzwoni ci telefon. Owinęłaś się ręcznikiem i wyszłaś do pokoju szukać
telefonu.
Kolejna porcja przygód Weroniki w świecie kpop'u i nie tylko!
Jak widać coś się po woli dzieje........ jednak mnie zastanawia
1 rzecz..... Dlaczego w ficzku o Taeminie nie ma Taemina?
Zagatka wszechświata.
W sumie niedługo wątek się zmieni i........
strasznie skąplikuje.
Nwm jak wy, ale kiedy to piszę czuję się jak bym pisała
scenariusz do dramy.
Zważając na to, że wiem co będzie dalej......
Dobra bez spojlerów! :D
Miłej lektury! <3
(żeby nie było nie ja rysowałam...... a chciałabym)
Macie TaeMiśia :)
Pozdrawiam ~Rosa~
No to nadrobiłam! Też mnie zastanawiał brak Taemina haha, ale domyśliłam się, że pewnie masz plan jak go wkręcić, żeby go było więcej :) rzeczywiście ff przypomina dramę, ale fajnie się czyta! Jestem ciekawa jak masz zamiar pokomplikować sprawy i czekam, czekam na next!
OdpowiedzUsuńSorki, opublikował mi się ten komentarz 2 razy (dont know why:|), więc jeden usunęłam, żeby nie spamić:p
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietnę i czekam za Taemin pt 6. ;)
OdpowiedzUsuń