wtorek, 2 czerwca 2015

Taemin (i czasem inni z SM ent.) Pt.1

Do Korei przyjechałaś ze swoją najlepszą przyjaciółką i jednocześnie starszą siostrą Sandy Na wymianę międzyszkolną. Pierwszą rzeczą która na początku kochałaś były mundurki, jednak z czasem zaczęłaś je nienawidzić. Lubiłaś się wyróżniać a one ci tę możliwość zabierały. Cały dzień (od 8- 21) musisz w nim paradować. Na szczęście jest w twoim ulubionym kolorze (który powoli przestaje nim być). Jednak twojej siostrze nawet to nie przeszkadza, lub się nie skarży. Jak co dzień wstałaś o 6 żeby mieć jeszcze czas na naukę, jednak całkowicie o tym zapomniałaś bo twoja siostrzyczka włączyła dramę, którą zawsze oglądacie. Razem wyszłyście z domu i ruszyłyście w różnych kierunkach. Ona do szkoły artystycznej w musztardowo- żółtym mundurku, a ty do szkoły medycznej w zielono- niebieskim. Założyłaś słuchawki na uszy i ruszyłaś w swoim kierunku. Po drodze mijałaś 2 przejścia dla pieszych. Ale na drugim wydarzyło się coś co zmieniło twoje życie (no może nie od razu). Kiedy zapaliło się zielone światło wraz z 5 osobami (sądząc po mundurkach z twojej szkoły, ale nigdy z nimi nie gadałaś) ruszyłaś przed siebie i w pewnym momencie zostałaś, prawie, potrącona przez czarny samochód. Uderzył cię w lewą nogę. A ty wkurzona kopnęłaś go w przednie światło, które się zbiło. Nie obchodziło cię to ruszyłaś dalej. Miałaś tylko nadzieję, ze na następnym zakręcie będzie stała policja, jak zwykle, i wlepią mu mandat za brak lampy. W szkole byłaś 20 min. Przed dzwonkiem, więc nie spiesząc się szłaś do Sali. Po drodze spotkałaś dziewczyny z którymi się przyjaźniłaś (również były na wymianie). Sue i Mei (przyjechały z W.B., pomimo tego, że są Chinkami to nie mówią po chińsku, zresztą po koreańsku też nie idzie im za dobrze), Ashley (afro amerykanka, pochodzi z Francji). W klasie zajęłyście ławki przy oknach, ty z Sue, a przed wami Mei z Ash. Ludzie powoli się zebrali. Jednak kiedy zabrzmiał dzwonek nauczyciel się nie pojawił. Wszyscy zdziwieni zaczęli się rozglądać po korytarzu, nadal nic. Wy za to wykorzystałyście okazję do zagrania w kraje, państwa, miasta. Nagle w klasie zapanowała cisza, a po chwili rozeszły się przygłuszone piski. Spojrzałyście w stronę drzwi. Stał tam wasz profesor, ale nie był sam. Stał obok niego chłopak. (Dobra nie będę owijać w bawełnę). Był to Taemin. W pewnym Momencie miałaś zawiechę, że on ma taką samą kurtkę jak kierowca czarnego auta, które cię potrąciło.
- Weronika– Zawołał cię nauczyciel abyś do niego podeszła. Coraz bardziej zaczęłaś się obawiać, że to jednak był on. I zapewne teraz chce abyś odkupiła mu lampę. Podeszłaś do nich. Tae poprosił abyście wyszli z Sali. Posłusznie wyszłaś.
- Więc tak masz na imię?- Spojrzałaś na niego nie pewnie.- Nie ważne, chciałem cię bardzo przeprosić za rano- Teraz to twój wzrok zmienił się z przestraszonego na zdziwiony.- No wiesz mogłem cię zabić, przepraszam rozmawiałem przez telefon, w dodatku miałem dość nerwowy poranek. Ta lampa to nie do końca dobra nauczka…- zawahał się.- … Znaczy za mała, no wiesz życie a parę wonów.
- C.. co ode mnie chcesz?- Lekko się zawahałaś
- Nic spokojnie, no może po za tym, żebyś się może umówiła ze mną na kawę w ramach przeprosin.- Uśmiechnął się (dość kusząco)
- Teraz??- Spytałaś dość zdziwiona (bardziej niż poprzednio)
- Jeśli można to tak, ale jak nie to po twoich…..- chwila zastanowienia- ….. i moich zajęciach. Jeśli chcesz to dam ci…… albo nie lepiej ty mi daj swój numer, zadzwonię do ciebie i się umówimy.- Uśmiechnął się dumny ze swojego pomysłu. Podałaś mu nr który zapisał w swoim telefonie, a potem bez ostrzeżenia zrobił ci zdjęcie. Lekko oślepiona blaskiem flesza widziałaś jak szybko uciekł, a chciałaś go zjechać za zdjęcie. Mógł ci chociaż je pokazać. A co jeśli wyszłaś na nim jak koza? Nie ważne. Wróciłaś do Sali. Nauczyciel nawet nie spojrzał w twoją stronę. Za to ludzie z klasy nie zdejmowali wzroku z ciebie. Tak jak to bywa w Koreańskich szkołach cały dzień spędziłaś w jednej klasie. Już myślałaś, że na przerwie ludzie zbiorą się wokół ciebie. Jednak się myliłaś. Osoba niechciana zawsze pozostanie olewana. Nawet jeśli byś się umawiała z Leonardo Di Caprio, (lub kimś z k-pop’u, choć wtedy na pewno już byś leżała 5m pod ziemią). Po lekcjach jak zwykle poszłaś z dziewczynami do biblioteki odrabiać lekcje.- Napisał?- Dopytywała się podekscytowana Ash.
- Nie- Odpowiedziałaś już po raz setny tego dnia- I na pewno nie napisze, sorry ale on jest fejmem, niby czemu ma napisać?- Spytałaś poirytowana.
- Bo inaczej by nie szukał cię w szkole i nie proponował randki, ah… czemu to mnie nie może potrącić ktoś sławny?.. ał, a to za co?- została walnięta w ramię przez Sue.
- Głupia jesteś, chcesz się zabić?!- Prawie krzyknęła.- To cud, że Wera jeszcze żyje.- Sue spojrzała w twoim kierunku, jednak kiedy zobaczyła twoje karcące spojrzenie przyjęła minę skarconego szczeniaczka, która od razu cię zmiękczyła. Widać, że najmłodsza umie wykorzystać moc swojego aegyo. Roześmiałyście się wszystkie 4, bez powodu. W tym Momocie rozbrzmiał dźwięk twojego sms’a. Rozbawiona spojrzałaś na wyświetlacz.
OD: Nieznajomy
Cześć to ja….. znaczy Taemin
No wiesz ten palant co prawie cię zabił,
Mam nadzieję, ze jeszcze chcesz się
Ze mną umówić.
Będzie ci pasować np. o 20?
Yyyyyyym wiesz gdzie jest moja
Wytwórnia? Za nią jest park publiczny,
Może byśmy się tam spotkali, przy
Północnym wejściu?
XOXO Taemin.



W następnej części--> dowiemy się czy Taemin jest wstydliwy, dlaczego Sandy wszystko wie i czemu trzeba uważać, żeby nie umawiać się pod oknami dormu Exo.
Miłego oczekiwania!
Yey jestem straszna. Btw sorrrrrrrry za długą nieobecność, ale co kolwiek nie powiem to będzie wymówką wieć nic nie powiem.
#2 powraca!!!!!!!!!!!! <radość> niedługo dowiecie się jak polakom idą przygotowania do...... no właśnie tego jescze nie wiecie <a ja wiem hehe> może jeszcze dzisiaj to wsadzę. A btw. co sądzicie o piosenkach z comeback'a Bigbang?


A teraz coś do imagina: <yey Taemin>


Jak ja kocham te jego długie włoski, choć nie wolę go z "View" taki "Danger" <ktoś, coś na popicie tego sucharka?>

Miłego dzionka!

~Rosa~

4 komentarze:

  1. Ach, aż się prosi powiedzieć "wiedziała komu wejść pod koła". Nie mogę się doczekać, by przeczytać jak pójdzie to spotkanie. I ciekawi mnie skąd jej siostra o wszystkim wie... Dodaj szybko!:)
    A piosenki Bigbang oczywiście cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale miałaś pomysła świetnego!!! Gratuluje. Widzę, że kolejna część jest dodana więc zaraz lecę ją czytać. Ale muszę napisać najpierw o comebacku BIGBANG. No chłopaki się postarali. Czekam na ich czwartą piosenkę i teledysk. Jestem bardzo ciekawa. Wgl ciekawy pomysł na comeback. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Spoko, Fajnie bo wciąga i ciekawi co będzie dalej. I jeszcze taka obsada w opowiadaniu. ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne opowiadanie ^^
    Nie mogłam się oderwać od czytania.

    OdpowiedzUsuń